Jak to mówią święta, święta i po świętach...:) ale taka kolej rzeczy. Teraz czas się rozliczyć ze starym rokiem a więc co się udało zrobić a co nie....Jak niektórzy pamiętają mój Bob budowniczy wsiąkł na amen na cztery miesiące ...ale jak to mówią zgłodniał i wrócił :)
Udało mu się dokończyć ogrodzenie z trzech stron czyli to co ma być ogrodzone siatką....miałem dylemat czy sama siatka czy jednak podmurówka ...pewnie wiadomo dlaczego....kasa kasa...:) No ale staneło na podmurówce....i wygląda to tak...:)
Podmurówka kopana tak na około w głąb ziemi około półtora długości szpadla pod słupki oczywiście głębiej tak trzy długości szpadla ....beton wyrób własny...:) rzucony drut 8 mm w szalunek ..bo taki został na budowie..:)
No i rozciągnięta siateczka wysokości 1,5 metra z trzech boków na długości 280 mb...:) słupek dawany co 2,5 mmetra
A to widoczek z okna balkonowego na ogrodzonko...:)
A to podmurówka pod frontowe ogrodzenie z klinkieru i jakiś desek.....tu już kopaliśmy na głębokość około 1,8 tam gdzie słupki poszły druty 12mm no beton z gruchy 21 m3
No a teraz małe podliczenie inwestycji....:)
siatka 300 mb 3000 zł
słupki naciągi drut 7000 zł
cement 4 palety kat II 1600 zł
piasek 2 wywrotki 2000 zł
gruszka 21m3 2300 zł
Wynagrodzenie Boba 2000 zł
czyli całość tak około 18 000 zł bez prądu wodu i nie wliczając amortyzacji taczki......masakra...:)
No ale dziki sarny i zające nam już nie straszne.....no i tak jakoś bardziej prywatnie się zrobiło...:)