Zdjęcia
Co do z zdjęć z tego okresu to cienizna jakoś gdzieś się pokasowały ale obiecuję przy następnych :)
Co do z zdjęć z tego okresu to cienizna jakoś gdzieś się pokasowały ale obiecuję przy następnych :)
Wrzuciłem koszty budowy fundamentów stanu zero materiał to ok 20 000 zł ekipa 17 000zł.
Dużo za dużo byłem porażony tym wszystkim wcześniej liczyłem koszty budowy i nic tak wielkiego mi nie wyszło ale życie pisze swoje scenariusze i czasem nic na to nie poradzę, co do ekipy fakt cena wysoka ale nadal jestem zdania że warta tej ceny nic mnie nie interesowało a robotę wykonali fachowo.
Staneliśmy z żoną nad tym murkiem lekko wystającym nad ziemię i nie wiedzieliśmy czy śmiać się czy płakać tyle kasy poszło w ziemię ....a co dalej???!!!!!
Pozdrawiam Wszystkich budujących.
Czerwiec 2011
Budowa ruszła chłopaki zaczeli kopać, czas było podjąć decyzję skąd brać materiał,drogie ludziska tu moja rada poszukując składu budowlanego weźcie pod uwagę żeby był on dostatecznie blisko tak że jeśli braknie fachmanom jakiegoś materiału mogł on być niezwłocznie dostarczony, mamy takie czasy że nie trzeba wszystkiego kupować na zapas wszystko jest, kupujemy na bieżąco po to że nie zawsze mamy kasę w danym momencie, nie zalega nam to na budowie i nie kusi złodzieja, przy wyborze hurtowni ważne dla mnie było aby miała wszystko wtedy biorąc materiał na cały dom można dostawać niezłe upusty no i oczywiście włściciel doradzi jaki materiał bo trzeba szukać consensusu miedzy jakością a ceną, ja znalazlem taką hurtownię w odległości 5 km współpraca ukladała nam się idealnie towar miałem zawsze na czas a z kasą nieraz zalegałem kilka tygodni i nie było żadnego problemu mieliśmy do siebie zaufanie co jest bardzo ważne w interesach.
I poszło chłopaki wykopali kazali kupić drut na ławy żebrowany FI 12 jedna tona walcówki FI 6 200kg zrobili sobie belki wrzucili w szalunki wcześniej wyłozone folią na ławę- przyjechały gruchy i zalały betonu B-20 weszło ok 28 m3.
Lipiec 2011
Czas na fundamenty :) będą z bloczkow dlaczego ? mój wybór tak mam w planie i tak wolę doktoryzując się na forach internetowych można dostać świra szukając co jest lepsze, tańsze,zdrowsze, nie wiem co jeszcze......na fundamenty poszło ok 1200 bloczkow cena bez FV 3,2 zł/szt z FV trzeba by zapłacić 3.9 zł/szt. do tego paleta cementu paleta wapna i plastifikatory, chłopaki włączyli betoniarkę i do przodu byłem w szoku pracowali 2 dni i fundamenty stały ale było ich 10 chłopa.
Co do kosztów to dokładne wyliczenie wrzucę w następnym poście.
Fundamenty zostały wysmarowane Dyserbitem izolacja pozioma papą asfaltową podkładową izolacja pozioma styropian fasadowy 8 cm na to folia kubełkowa wszystko to potem zostało obsypane piaskiem gorszej jakości ok 75 ton potem chłopaki to wszystko maszyną wibracyjną "utłukli" i poszedł hudziak tak różnie 12-14 cm.grubosci i tak powstał tzw. stan zerowy .
Chłopaki kopią a w międzyczasie zapomniałem dodać że załatwiłem prąd zaprzyjaźniony elektryk kupił skrzynkę tymczasową na budowę oraz skrzynkę na podłączenie i licznik zawiesił to na słupie skasował za skrzynki 700 zł+700zł za robociznę i poszedł znowu dużo całe szczeście że skrzynka docelowo zostaje na slupie i nie będę jej musiał przenosić na ogrodzenie lub dom bo od niej pobiegni 50 metrowy kabel do domu ziemią.
Szcześliwy pobiegłem do PGE że mam takie cudo na słupie a oni że fajnie że owszem spisali dane że przygotują umowę.
Po dwóch tygodniach przygotowali zgodną z warunkami wcześniej wydanymi na przyłącz 12kWh.
Fajnie tylko że ma wpaść jakaś odrębna firma która ma ten przyłącz wykonać tzn. połączyć kabel biegnący miedzy słupami tzw. linia energetyczna z moją skrzynką na słupie odległość nie wiem ile wysokości ma słup 4-5m ?.
Ależ jest to skompikowane zadanie do tej pory sobie nie mogę tego wyobrazić skoro za tą czynność wystawili fakturę na 1642 zł.
Czy może mi ktoś to wytłumaczyć dlaczego ja musiałem za to wszystko płacić po to żeby mi potem PGE lub inna firma dystrybucyjna mogła korzystając z tych urządzeń sprzedawać prąd ? Jest ktoś taki bo ja tego nie rozumiem dla mnie jest niezrozumiałe.
A co do wody jakoś poszlo bezproblemowo zgłosiłem w gminie że chciałbym mieć taki kranik na budowie Pan powiedział że trzeba studzienkę i wogóle przepisy ale po chwili namysłu powiedział że na tak krótki czas jednak nie trzeba, wpadł Pan koparką zapytał gdzie rura biegnie w ziemi oczywiście nikt tego nie wiedział dokumentacji też jakoś nie ma w gminie, takie czasy były i tu nas zaskoczył ,muszę powiedzieć wiedzą kogo zatrudnić, poszedl do koparki wyciągnął metalowy pręcik zgięty w pół tzw. różdżkę i przeszedł po miejscach gdzie mogłaby być rura.
Różdżka reagowała w lini gdzie maiała bięgnąć rura więc Pan wskoczył w koparkę i w tym miejscu zaczął kopać. I co .....i trafienie nie mogłem uwierzyć że tak można normalnie wujek Harry Potera, potem tylko chwila na wwiercenie się założenie kranika i woda płynie - płatność jak się podłączy do domu.