Tynki
Yuupi...mamy tynki takie jakie chcieliśmy - czyli brzydkie dlaczego brzydkie bo nie wyschnięte :):)
A tak poważnie to zrobiliśmy tynki cementowo-wapienne maszynowe na pierwszy rzut poszedł tynk Baumit MPI 25 a potem na ostatnią sznichtę do docierania Kreisel 500 jak wyszło ? narazie schnie wiadomo to nie gładź ale się z tym liczyłem zakładająć że chcę mieć tynki (prawie) tradycyjne:):) ale serio jestem zadowolony bo Panowie się napracowali a efekty widać do otynkowania miałem parter i poddasze ze względu że mam stropodach a tam było kombinacji alpejskich co nie miara skosy i inne wygibasy, zostały tylko rury wentylacyjne pod zabudowę ale wszystko w swoim czasie.
Jeśli kogoś interesuje koszt to proszę m2 naliczyliśmy 800 dosyć sporo ale cóż z Panami stawkę ustaliłem na 23 zł/m2 z materiałem więc jak to bywa w "prostoliczonym kredycie" wyszło na 19 400 zł z czego aby obie strony były zadowolone Panowie z Gór nizinnych opuślili 1400 zł ;) tak że suma tynków to 18.000zł i 9 piw ale ...... za to przywieżli mi śliwowicę Łącką 70% .
Dużo czy mało ? można dywagować ...ale po co... jeszcze nigdy mnie nie cieszyło tak wydawanie pieniążków jak teraz na mój własny dom:):):).
No to tyle na dziś wszystkim życzę miłej nocki i kolorowych snów.....